Strona główna Aktualności Artykuły Co wolno, a czego nie wolno – przepisy ekologiczne w warsztacie

Co wolno, a czego nie wolno – przepisy ekologiczne w warsztacie

03 stycznia 2017

Warsztaty samochodowe muszą teraz bardziej niż kiedykolwiek zwrócić uwagę na przestrzeganie przepisów związanych z ochroną środowiska. Coraz częściej dochodzą nas głosy o kontrolach czynionych przez państwowe inspekcje oraz straż miejską.


Ekologia warsztatowa


Zgodnie z obowiązującym w całej Unii Europejskiej prawem, warsztaty samochodowe są producentami odpadów i muszą je ewidencjonować. Mimo to dotychczas większość z nich nie czyniła tego zbyt dokładnie. Powód? Brak jakiejkolwiek kontroli ze strony państwa. Bieżący rok pokazuje, że sytuacja zmienia się dynamicznie. Nieoczekiwana kontrola Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska nie jest już wyjątkiem. Inspektor szuka nieprawidłowości w gospodarowaniu odpadami – czasem najpierw ostrzega, czasem od razu nakłada kary finansowe po stwierdzeniu uchybień.


Kto zostanie skontrolowany w pierwszej kolejności? Ministerstwo Środowiska znalazło świetny sposób, który pozwala na bezbłędne wytypowanie tych warsztatów, które nie stosują się do przepisów ekologicznych. Chodzi o konieczność składania indywidulanego raportu za pomocą elektronicznego konta, z rozliczeniem wytworzonych odpadów oraz wykazem sposobu, w jaki zostały zagospodarowane.


Co trzeba rozliczać?


Ewidencji podlega bardzo wiele rzeczy. Pamiętajmy, że wytwarzane przez warsztaty opady to nie tylko płyny eksploatacyjne, zabrudzone smarami tkaniny, plastik, ale także np. pył, woda, używana do czyszczenia warsztatu, a nawet gaz emitowany przez narzędzia i pojazdy oraz hałas. Nie wszystkie kontrole są oczywiście tak szczegółowe, jednak warto zabezpieczyć się przed ewidentnymi naruszeniami. Niedawno warszawscy strażnicy miejscy rozpoczęli kontrole w warsztatach samochodowych i innych przedsiębiorstwach na terenie miasta. W tym celu został powołany specjalny Oddział Ochrony Środowiska Straży Miejskiej miasta stołecznego Warszawy. Strażnicy sprawdzają, w jaki sposób warsztaty składują i utylizują odpady. Mogą zwrócić uwagę np. na odpady uznawane za niebezpieczne, leżące w niewłaściwym miejscu na terenie obiektu. Na cenzurowanym są, wciąż popularne w warsztatach, za to całkowicie nielegalne piece na olej przepracowany. Kontrolerzy sprawdzają też czy warsztaty mają podpisane umowy z firmami specjalizującymi się w odbiorze zanieczyszczeń oraz wypełnione Karty Ewidencji Odpadów i Karty Przekazania Odpadów. Nakładane mandaty mogą sięgnąć maksymalnie 500 zł, jednak każda kontrola będzie powtarzana, aż do momentu wyeliminowania nieprawidłowości przez warsztat.


Jak się zabezpieczyć?


Biegłość w tematach ochrony środowiska wymaga poświęcenia dużej ilości czasu i śledzenia, często niestety występujących, zmian przepisów w tym zakresie. Duże przedsiębiorstwa zatrudniają na etat osoby, zajmujące się formalnościami związanymi z ekologią. Takie rozwiązanie jest oczywiście niemożliwe w przypadku warsztatów. Dobrym rozwiązaniem wydaje się outsourcing, czyli zlecenie przeprowadzania ewidencji firmie zewnętrznej, specjalizującej się w kwestiach środowiskowych. Niestety to rozwiązanie może sporo kosztować. Kompromisem pomiędzy samodzielnym zarządzaniem kwestią odpadów w warsztacie, a outsourcingiem są dostępne na rynku programy komputerowe. Dzięki nim można nie posiadając specjalistycznej wiedzy prawnej, chemicznej, samodzielnie wykonać czynności związane z raportowaniem środowiskowym. Często w ramach wykupowanego pakietu można mieć dostęp także do infolinii, której pracownicy wyjaśniają problematyczne kwestie. Koszt korzystania z podobnych programów może być różny, jednak zwykle waha się od 100 do kilkuset złotych.


Problemem jest oczywiście nie tylko tzw. „robota papierkowa”, lecz także fizyczne gospodarowanie odpadami. W ostatnim czasie powstało wiele firm zajmujących się recyklingiem, nie oznacza to jednak wcale, że warsztatom jest łatwo pozbyć się materiałów czy substancji, uważanych za niebezpieczne. Wiele firm zajmujących się recyklingiem przyjmuje tylko te odpady, których przetworzenie opłaca się w danym momencie. Coraz częściej słyszy się o kłopotach z utylizacją zużytych opon. Warsztaty muszą dopłacać do ich odbioru lub gromadzić bardzo duże ilości na własnym placu. Rozwiązaniem takich niedogodności może być podpisanie kompleksowej umowy z jedną z firm odbierających zanieczyszczenia. Problemem oczywiście znów mogą być koszty.


Troska o środowisko naturalne to cel szczytny, jednak dla warsztatów i innych małych przedsiębiorstw, oznaczający tylko kolejny, kłopotliwy obowiązek. Niestety wszystko wskazuje na to, że kontrole wypełniania tych obowiązków będą zdarzały się coraz częściej. Warto zatem już dziś zabezpieczyć się i uniknąć kary.


« powrót
Dostawcy
AJUSAATEBERUBLUE PRINTBOSCHBREMBOCASTROLCONTITECHCORTECODENSOELFELRINGEPSFAGFASTFEBIFILTRONFLENNORGATESGOETZEGSPHC CARGO HENGSTINAIZAWITJANMORK2KAMOKAKYBLEMFORDER LUKMANN FILTERMAX-DYWANIKMOBILMONROEMOTULNGKOSRAMOYODOPIERBURGREINZRINGRTSRUVILLESACHSSAMKOSASICSHELLSKVSNRTOTALTRWVALEOVERNETWAHLERZIMMERMANN
Projekt i wykonanie inDream
© 2015 - 2024 M-MOT Sp. z o. o. Wszelkie prawa zastrzeżone.   |   Mapa strony